Kto zawinił w sprawie „Estonii”?

Wady konstrukcyjne promu stanowiły główną przyczynę tragedii – tak można podsumować wiadomości, jakie docierają ze Skandynawii. Szwedzkie radio ujawniło korespondencję głównego eksperta ds. technicznych w komisji badającej okoliczności tragedii, Szweda Boerje Stenstroema, do niemieckiej stoczni Meyera.

Prom na pełnym morzu, zdjęcie poglądoweTam właśnie, w 1980 roku zbudowano „Estonię”. Autor listów już nie żyje, nie może więc zabrać głosu w sprawie, która niewątpliwie wkrótce wywoła wiele emocji. Otóż szwedzki ekspert napisał do stoczni, że pracująca pod jego kierownictwem komisja poczeka na uzgodnienie stanowiska ze stocznią na temat ewidentnych wad konstrukcyjnych zamków i sworzni furty dziobowej promu. Co więcej, ekspert miał podobno odstąpić od wskazywania bezpośredniego winnego – monterów wadliwie działających urządzeń. Raport komisji ma być oficjalnie opublikowany w maju. Z pewnością zostanie poddany niezwykle gruntownemu zbadaniu o co zadbają ofiary i uratowani z katastrofy, która pochłonęła 850 istnień ludzkich.

27 maja agencje przekazały kolejne rewelacje dotyczące wyjaśniania przyczyn katastrofy. Niektórzy szwedzcy politycy zażądali rozwiązania komisji badającej okoliczności tragedii. Do dymisji podał się już współprzewodniczący komisji, Szwed Olof Forsberg, który w pewnym sensie wywołał obecną awanturę. Otóż powodem stał się dokument przekazany Forsbergowi, w którym ówczesny Zarząd Żeglugi Morskiej akceptował założenia konstrukcyjne pierwszego, zbudowanego w Danii, statku pasażerskiego z podnoszoną furtą dziobową. Opinia nie uwzględniała faktu, że konstrukcja ta miała wady tego samego rodzaju, jak te, które doprowadziły do zatonięcia „Estonii”. Kolejne jednostki były budowane w oparciu o ten sam projekt – jak się okazało – zagrażający bezpieczeństwu żeglugi. Forsberg skłamał w wywiadzie radiowym twierdząc, że nie znał treści tego dokumentu. W poniedziałek jednak zmienił zdanie. W tej sytuacji zostaną pewnie spełnione żądania prawników m.in. osób uratowanych z katastrofy ponownego zbadania wraku promu i potwierdzenia wadliwej konstrukcji jednostki.