Polska, położona w samym sercu Europy, ma dostęp do Morza Bałtyckiego na północy i graniczy z Karpatami na południu. Ta geograficzna lokalizacja stawia przed krajem wiele wyzwań i możliwości w zakresie transportu.
Transport samochodowy odgrywa kluczową rolę w krajowym przemieszczaniu się towarów oraz osób. Autostrady i drogi szybkiego ruchu stanowią podstawową infrastrukturę transportu drogowego, łączącą porty morskie, takie jak Gdańsk czy Gdynia z południową częścią Polski. Transport samochodowy zapewnia elastyczność i szybkość dostaw, umożliwiając przedsiębiorcom efektywną dystrybucję towarów. Jednak zwiększający się ruch drogowy, niska przepustowość dróg i negatywny wpływ na środowisko stawiają wyzwania przed tym rodzajem transportu. Konieczne wydaje się dalsze inwestowanie w rozbudowę infrastruktury, tak aby zapewnić płynność ruchu i minimalizować negatywne skutki dla środowiska.
Transport intermodalny, będący połączeniem różnych środków transportu, takich jak drogowy, kolejowy czy morski, stanowi innowacyjne rozwiązanie dla transportu krajowego i międzynarodowego. Wykorzystanie kontenerów umożliwia płynne przeładunki towarów między różnymi rodzajami transportu, co pozwala zminimalizować czas i koszty przewozu. Na przykład, kontenery przewożone statkami morskimi mogą być transportowane koleją do portów kontynentalnych, a następnie dalej drogą samochodową do docelowych miejsc w głębi kraju. Takie rozwiązanie pozwala na zmniejszenie zależności od drogowego transportu ciężarowego oraz redukcję emisji CO2.
Wdrożenie transportu intermodalnego wiąże się jednak z pewnymi wyzwaniami, ale jest też wielką szansą dla rodzimych świadczących usługi transportowe. Konieczne jest zapewnienie odpowiedniej infrastruktury terminalowej, takiej jak porty kontenerowe, place składowe czy odpowiednie połączenia kolejowe. Ponadto, wymaga to również harmonizacji procedur logistycznych i współpracy między różnymi operatorami transportu.
Według danych Międzynarodowego Forum Transportu, do roku 2050 zapotrzebowanie na globalny przewóz towarów może wzrosnąć nawet trzykrotnie. Z tego wynika, że rozwój hubów przeładunkowych oraz powstanie nowych szlaków handlowych są nieuchronne. W ramach Nowego Jedwabnego Szlaku, którego planowanie zakłada powstanie w ciągu najbliższych 20 lat, Polska może zyskać aż 48 miliardów dolarów dzięki wzrostowi wymiany handlowej.
Trzy potęgi gospodarcze, odpowiedzialne obecnie za 45% światowego handlu, pracują nad utworzeniem Nowego Jedwabnego Szlaku, znanego również jako Inicjatywa Pasa i Drogi (BRI), obejmującego 65 krajów. Stany Zjednoczone, Chiny i Unia Europejska, która odpowiada za 15% międzynarodowego handlu, są liderami w tej inicjatywie.
W ramach zacieśniania współpracy modernizowane są linie kolejowe, autostrady oraz infrastrukturalne obiekty, takie jak terminale i huby przeładunkowe, rozmieszczone strategicznie na trzech kontynentach. Planuje się, że prace nad Inicjatywą Pasa i Drogi zakończą się w 2049 roku.
(dsai)